Oprogramowanie biurowe nr 2: Google Docs

Drugim zestawem narzędzi które może przydać się zarówno w pracy biurowej, jak i w toku studiów jest pakiet udostępniany przez Google jako Google Docs. Aby z niego skorzystać należy mieć konto Google (np. na gmailu). Pakiet składa się (obecnie) z narzędzi do tworzenia:

  1. dokumentów tekstowych
  2. arkuszy kalkulacyjnych
  3. rysunków
  4. formularzy (np. formularzy ankiet)
  5. prezentacji

Narzędzia te nie wymagają instalacji, dostępne są w oknie przeglądarki. Tworzenie dokumentów przy ich pomocy jest proste i nie różni się w istotny sposób od pracy z innymi pakietami biurowymi. Dlatego też zainteresowanych zachęcam do wypróbowania działania samemu.

Ciekawymi opcjami, udostępnianymi przez ten zestaw narzędzi są moim zdaniem:

  1. Możliwość edycji dokumentów jednocześnie przez kilka osób: zmiany nanoszone przez każdego z edytorów zaznaczane będą innym kolorem. Czyni to Google Docs ciekawym narzędziem do pracy w grupach.
  2. Możliwość publikowania dokumentów w sieci, bez konieczności posiadania własnej witryny www (przez udostępnienie linku do dokumentu).
  3. Dokumenty Google umożliwiają edycję równań przy pomocy języka LaTeX, co czyni je użytecznymi także dla osób studiujących nauki techniczne i przyrodnicze.
  4. Narzędzia te oferują mniej funkcji niż typowe ,,biurkowe'' pakiety biurowe, co moim zdaniem jest zaletą: znacznie prościej z nich korzystać, a także trudniej popełnić błędy przy składzie tekstu.
  5. Dzięki możliwości dodawania funkcji w arkuszu kalkulacyjnym przez użytkowników arkusz Google posiada naprawdę obszerny zestaw funkcji, które możemy wykorzystać.
  6. Dokumenty przechowywane są w chmurze, dzięki czemu nie ma ryzyka utraty pracy na skutek awarii naszego komputera (a jest ona znacznie bardziej prawdopodobna niż awaria infrastruktury Google). Osoby obawiające się zakusów giganta mogą zawsze pobrać dokumenty w popularnych formatach (zob. projekt The Data Liberation).
  7. Udostępniane narzędzie do tworzenia formularzy umożliwi Wam w bezpłatny sposób tworzenie ankiet internetowych, których wyniki automatycznie umieszczane są w arkuszu kalkulacyjnym w Google Docs.

Niestety, oprócz zalet dokumenty google mają też i wady. Do najpoważniejszych zaliczam (choć, ze względu na bardzo dynamiczny rozwój aplikacji, gdy czytasz ten tekst błędów tych może już nie być):

  1. Niewygodny sposób kontroli łamania wierszy (aby usunąć zawieszone literki) - twarde spacje wstawia się przez menu Wstaw->Znak specjalny->znak o kodzie U+00A0 (twarda spacja)
  2. Prezentacje zawierające dużo obrazków i wzorów nie zawsze udają się eksportować do formatu ppt (a nawet do pdf).

Mimo tych wad wydaje mi się, że do składu większości sprawozdań, opracowań i prac zaliczeniowych (prostych w sensie złożoności składu tekstu) narzędzia te są w zupełności wystarczające i mogą z powodzeniem zastąpić te tradycyjne.